Nastolatki nie odróżniają reklam oraz wyników wyszukiwania
Młode pokolenie nie widzi różnicy między reklamą a wynikami wyszukiwania Google. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjską agencję Ofcom. Tylko 16 procent dzieci w wieku 8-11 lat i 31 procent pomiędzy 12. a 15. rokiem życia rozróżnia treści reklamowe od naturalnych wyników wyszukiwania. Pozostali twierdzą, że skoro informacja pojawiła się w wyszukiwarce, musi być prawdziwa.
Nastolatki w wieku od 12 do 15 lat nie wiedzą, że niektóre wyniki wyszukiwania w Google to reklamy, a im niższy wiek badanych, tym gorsze rezultaty. Jak powstał raport? Badanym dzieciom pokazywano zrzuty ekranowe z wyszukiwarki i zapytano, czy widoczne na górze wyniki to reklamy, najpopularniejsze wyszukiwania czy te najlepiej dopasowane.
Ofcom testował m. in. wyniki wyszukiwania hasła „Buty sportowe”. Okazało się, że 31 proc. dzieci w wieku 12-15 lat udzieliło poprawnych odpowiedzi na wszystkie postawione pytania. A 43% z nich potrafiło rozpoznać elementy sponsorowane w wynikach Google.
Inna ciekawostka z badania to wynik 45 proc. wśród nastolatków w wieku 12-15 lat, którzy wiedzą, że widzą w sieci czy w social mediach zupełnie inne reklamy niż inni użytkownicy. Natomiast jedna piąta myśli, że w internecie wszystkim pokazują się takie same reklamy.
Z raportu wynika, że nastolatkowie przejawiają większe zainteresowanie YouTube niż tradycyjną telewizją, tym samym nie umieją znaleźć różnicy między wideo z lokowaniem produktu a standardową produkcją youtubera. Niecałe 50 proc. ma świadomość, że vlogerzy zarabiają na reklamowaniu marek i produktów w swoich filmach, a 26 proc. dzieci w wieku 12-15 lat twierdzi, że robią to, ponieważ uważają te produkty za dobre i wartościowe.
Dużo więcej informacji i ciekawych zestawieć można znaleźć w pełnej wersji raportu, POD TYM LINKIEM.
Badanie Ofcomu zostało przeprowadzone na próbie ponad 1 tys. dzieci w różnych grupach wiekowych w Wielkiej Brytanii metodą ankiet i wywiadów przeprowadzonych w domach respondentów. Obejmowało okres kwiecień-maj 2015.
Źródło: theverge.com
A myślałem, że młodzi są w 100% odporni na reklamę w internecie 🙂
A co z tzw. ślepotą banerową?
Bardziej mnie zastanawia jak na białym tle można przegapić żółty baner „reklama” 🙂
Zdarzają się osoby, które chcą skorzystać z pozycjonowania a nie mają strony internetowej. Tak więc nas już nic nie zdziwi 🙂
Z tym jest różnie, jedni odróżniają, inni nie. Choć osobiście myślałam, że znajomość tematu będzie większa, myliłam się.
Czasami nie warto czytać takich artykułów, no ale lepiej wiedzieć dokąd świat zmierza 😉
Ciekawe wyniki. W sumie sądziłem, że jest zupełnie odwotnie.