Google Grafika: nowe filtry wyszukiwania
Warto powiedzieć o ciekawostce, jaka dostępna jest od jakiegoś czasu w najpopularniejszej wyszukiwarce na świecie. Ponad rok temu Google zaczęło testować nowy sposób wyszukiwania grafiki. Metoda ta może mieć duży wpływ na zachowanie użytkowników.
Z jakiegoś powodu funkcja ta jest dostępna tylko w przy wyszukiwaniu w Google.com – nie znajdziemy jej w Google.pl ani wielu innych wersjach językowych.
Wyniki, jakie prezentuje wyszukiwarka, można modyfikować za pomocą rozwijanych menu dostępnych po kliknięciu w NARZĘDZIA poniżej paska zapytania. Możliwe jest wyszukiwanie obrazów w przybliżonych rozmiarach, określonej tonacji kolorystycznej, konkretnym typie, rodzaju praw autorskich jakimi obraz jest objęty itd.
Mniej więcej w pierwszym kwartale 2016 Google wprowadziło nową funkcję w anglojęzycznej wersji swojej wyszukiwarki grafiki. Między paskiem wyszukiwania a stroną wyników wyświetlane są dodatkowo wyróżnione kolorami najpopularniejsze słowa kluczowe występujące w połączeniu z wpisanym przez nas słowem kluczowym. Daje to możliwość szybkiego przeskakiwania pomiędzy grupami wyników lub skonkretyzowanie oryginalnego zapytania.
Warto zwrócić uwagę, że choć część oferowanych filtrów uszczegółowień pokrywa się z podpowiedziami Google wyświetlanymi podczas wpisywania frazy, to większość jest specyficzna dla wyszukiwarki grafiki.
Dodatkowe możliwości w tym przypadku nie wiążą się z żadnymi cięciami – przyciski ze słowami kluczowymi zostały dodane do obecnie istniejących filtrów.
Dziwi jednak fakt że od tak długiego czasu ten sposób prezentacji wyników nie jest jeszcze ogólnoświatowym standardem. Czy taka funkcjonalność naprawdę wymaga aż tak gruntownych testów czy raczej ktoś w ogóle o niej zapomniał?
Chcielibyście tę funkcję w polskiej wersji językowej Google? Jaki może mieć wpływ na zachowanie użytkowników? Czy wpłynęłaby na to jak optymalizujemy obrazy na stronie?
Świetna opcja! To wyszukiwanie przypomina mi opcje jakie oferuje pinterest. przydałoby sie w polskiej wersji! : )
Super funkcja. Pamiętam, że kiedyś o niej czytałem ale zapomniałem a nieraz znacznie usprawnia pracę jak szukam konkretnych grafik.
Wielki plus za artykuł 🙂