W które reklamy internauci klikają najczęściej?
Najnowszy raport gemiusAdMonitor prezentuje w jakie formaty reklamowe klikamy najchętniej. Z 12 badanych krajów, to Polacy najczęściej klikają w reklamy wyświetlane w internecie. Jesteśmy jedynym narodem, w którym formaty multimedialne są popularniejsze od standardowych banerów.
Raport „Najpopularniejsze reklamy graficzne – raport gemiusAdMonitor, Q3 – Q4 2014” firmy Gemius wykazał, że uzyskaliśmy najwyższy współczynnik klikalności CTR (liczba kliknięć przez liczbę wyświetleń lub odsłon), który wyniósł 0,68%. Za nami uplasowała się Bułgaria i Słowenia (0,49%) i Litwa (0,42%).
Raport pokazuje, że najbardziej popularną formą reklamy internetowej jest standardowy banner, wyświetlanie informacji lub treści reklamowych w formie graficznej, często z linkiem do promowanej strony internetowej. W większości analizowanych krajów ponad 80% reklam internetowych to banery, najczęściej stosowane w Słowenii (97%) czy Estonii (96%), a jedynie od 10 do 42% kampanii zawiera elementy reklamy multimedialnej (rich media). W Polsce ten odsetek jest odwrotny. Reklamy multimedialne zostały wykorzystane w 84% kampanii, podczas gdy 41% kampanii zawierało standardowe banery.
Podczas gdy standardowe banery cieszą się sporą popularnością wśród reklamodawców, dane pokazują, że internauci klikają w niestosunkowo rzadko (CTR poniżej 0,5%). Tymczasem reklamy typu pre-roll, czyli takie, które zawierają krótki film, mają wyraźnie wyższy współczynnik klikalności (pomiędzy 2,6 a 5,7%). Dotyczy to większości analizowanych krajów (Serbii, Bułgarii, Czech, Litwy, Węgier i Słowacji).
W Polsce największy wskaźnik klikalności (4,1%) uzyskały reklamy w formacie interstital czyli całostronicowej reklamy wyświetlanej przed pojawieniem się wybranej strony internetowej.
Cały raport można pobrać tutaj: gemiusAdMonitor_report_Q3_Q4_2014. Gemius przedstawił w nim analizę najbardziej popularnych formatów reklamowych online w wybranych krajach europejskich. Dane dotyczą Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii i Węgier, a pochodzą z dwóch ostatnich kwartałów 2014 roku.
Źródło: gemius.com