Kary Google
Przeglądając informacje w Internecie, a przede wszystkim te zawarte na forach, ludzie wypowiadają się na temat kar Google w sposób niezgodny z prawdą. Słowo ban jest bardzo często nadużywane i stosowane w złym kontekście. Dla znacznej części użytkowników jest symbolem wszystkich kar nakładanych przez wyszukiwarkę Google. Duża liczba internautów pozycjonujących swoje strony internetowe na „własną rękę” nie wie, że istnieją jeszcze inne kary nakładane przez wyszukiwarkę Google – tzw. filtry.
Zacznijmy od najsurowszej kary o nazwie ban. Kara ta przyznawana jest niezwykle rzadko, gdy ewidentnie naruszane są zasady regulaminu wyszukiwarki. Wyróżnia się ona tym, iż strona jest usuwana z wyników wyszukiwania wraz z wszystkimi podstronami – nie znajdziemy jej w żaden sposób. Google w ten sposób karze osoby nieetycznie pozycjonujące swoje serwisy. Przykłady „złego działania”:
- ukrywanie tekstu na stronie
- ukrywanie linków
- Doorway Page’s – strona internetowa utworzona z myślą o osiągnięciu jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania. Po osiągnięciu wysokiej pozycji, użytkownik przekierowywany jest na zupełnie inną stronę
- Cloaking – podsuwanie robotowi Google innej strony niż ta, która jest publicznie widoczna
- strony utworzone tylko dla zarobienia pieniędzy (np.: w programie Google Adsense)
- za utworzone dziesiątki tysięcy subdomen, które mają na celu jedynie „zaspamować” indeks wyszukiwarki
Google karę ban nakłada tylko i wyłącznie za zawartość domeny. Nie można otrzymać bana za linki przychodzące, czy czynniki niezależne od właściciela serwisu. Aby przekonać Google o zdjęciu nałożonej kary, należy niezwłocznie usunąć wszystkie elementy, które mogą budzić wątpliwości redaktora, a następnie korzystając z formularza request for re-inclusion (dostępnego między innymi w Narzędziach Google dla Webmasterów) wysłać wiadomość z prośbą o zdjęciu kary.
Inny rodzaj kary to tzw. filtr. Różni się on od bana tym, że strona jest ciągle widoczna w indeksie wyszukiwarki, jednak jej pozycja jest odległa, lub Google ma problem z jej prawidłowym wyświetleniem (w przypadku duplicate content). Możemy wyróżnić kilka rodzajów filtrów, które charakteryzują się różnymi konsekwencjami, jak i spowodowane są przez różne czynniki.
Zgadza się, należy jednak pamiętać że Bot Google nie robi tego automatycznie wchodząc na stronę, robią to pracownicy Googla bot im tylko podsyła podejrzane strony. A jak wiadomo czynnik ludzki jest zawodny, więc taka strona może zostać przeoczona.
Napisałaś, że „Nie można otrzymać bana za linki przychodzące”, aż się prosi aby napisać jak jest z filtrami…