Wartość linków nofollow
Dwa miesiące temu rozpoczęłam test mający na celu zaprezentowanie wartości linków nofollow. Wykonałam go na 4 stronach zawierających po 3 podstrony. Strony zrobiłam na tym samym typie templatki różniącej się tylko kolorem i zdjęciem banerowym. Na stronach zamieściłam unikalne teksty o zbliżonej ilości znaków. Zoptymalizowałam je w niemal identyczny sposób:
– na każdej ze stron fraza pojawiła się dwa razy (raz w treści i raz w nagłówku strony <h1>),
– frazę zamieściłam także w menu jako odnośnik do strony głównej każdej strony i jako alt banera,
– testowane strony zawierały także podstronę z 4 zdjęciami oraz formularz kontaktowy.
Starałam się, aby strony te były w miarę możliwości takie same. Postawiłam je na subdomenach w obrębie 2 różnych domen. Dla potrzeb tekstu oznaczę je jako: a.domena1.com.pl, z.domena1.com.pl, a.domena2.com.pl, z.domena2.com.pl.
Strony podlinkowałam z witryn wspomagających pozycjonowanie. Do stron a.domena1.com.pl i z.domena1.com.pl prowadzą te same linki (z tych samych stron i na ten sam anchor text). W analogiczny sposób podlinkowano strony a.domena2.com.pl i z.domena2.com.pl. Strony: a.domena1.com.pl i z.domena2.com.pl podlinkowałam dodatkowo odnośnikami z atrybutem nofollow na pozycjonowany anchor text.
Do subdomen zamieszczonych w obrębie domena1.com.pl kierują linki z lepszej jakości stron wspomagających pozycjonowanie niż do subdomen z domena2.com.pl. Jednak nie ma to żadnego wpływu na test, gdyż porównuję subdomeny: a.domena1.com.pl z z.domena1.com.pl i a.domena2.com.pl z z.domena2.com.pl.
Poniższa tabela obrazuje sposób podlinkowania subdomen.
| Typ linka | z.domena1 | a.domena1 | z.domena2 | a.domena2 |
| follow+nofollow | zaplecze1 | zaplecze2 | ||
| nofollow | zaplecze3 | |||
W poniższej tabeli znajdują się pozycje subdomen w wynikach wyszukiwania po wpisaniu frazy „nowe domy wrocław”.
| Subdomena domena1.com.pl | Pozycja w wynikach wyszukiwania |
| z.domena1.com.pl | 13 |
| a.domena1.com.pl | 60 |
| Subdomena domena2.com.pl | Pozycja w wynikach wyszukiwania |
| z.domena2.com.pl | 147 |
| a.domena2.com.pl | 146 |
Jak wynika z testu subdomeny dodatkowo podlinkowane 30 linkami nofollow znalazły się niżej w wynikach wyszukiwania. Potwierdza to, że linki z atrybutem nofollow nie mają bezpośredniego wpływu na ranking pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Wiemy jednak, że pośredni mają, bo strona zawierająca dużą ich ilość może zostać zafiltrowana. Co więcej linki nofollow przenoszą TrustRank, który ma wpływ na ranking pozycji.
Niestety test został wykonany na niewielkiej próbce danych, dlatego, jeżeli ktoś ma inne przykłady nie potwierdzające mojego wniosku, zapraszam do dyskusji. Ja w tym czasie dołożę większą ilość linków nofollow i podzielę się w najbliższym czasie kolejnymi wnioskami.
Foto: socialnewswatch.com
Krótki artykuł coś…;-)
Testów tego typu jest dużo jednak tródno z nich wywnioskować dokładne info niestety…
Polecam http://sprawnymarketing.pl/artykuly/linki-do-naszej-strony-%E2%80%93-czy-nofollow-jest-cos-warte/
Czy no follow przenoszą „coś” czy nie i tak i tak są wartościowe z wielu przyczyn już nie wspominając o TR, Link variety, traffic etc.
Tak więc mnie już pytania czy warto czy nie mało interesują:-)Bo wartość mają
Ciekawy test trzeba by go troche rozbudować o ilość danych wtedy możnaby bardzeij wiarygodne wnioski wyciągnąć
Jakość tutaj jest itotna, nofollow z zaufanej strony podnosi widoczność, nie wpływa bezpośrednio na pozycję ale jednak pozytywnie wpływa na końcową ocenę strony docelowej przez Google, warto takie linki zdobywać.
Jak dla mnie linki nofollow nic nie dają, ale też nie szkodzą. Być może przy dużej ilości w ogóle linków przychodzących, część linków nofollow bardziej uwiarygodnia profil. Ale tak poza tym to nic nie dają.
Linkiem nofollow nawet nie można zindeksować strony – http://www.seoblogowanie.pl/zasada-pierwszego-linka-%E2%80%93-first-link-counts/
Ja od siebie mogę dodać taką ciekawostkę, robiłem test jak zyskują strony na których umieszczamy swoje linki, wybrałem 2 przypadkowe blogi (blog A – pr3 – linki dofollow, i blog B – pr4 – linki nofollow) i umieściłem w nich frazę (ok 10.000 wyników w google) przez pierwsze 3 dni blog A był na miejscu 1 i 2 , blog B daleko w tyle, kolejny dzień to 2 i 3 miesce zajmował blog B blog A trochę spadł ok 40, lecz następnie przez ok tydzień blog A wrócił na miejsce 3 a blog B spad w okolice 30, przez ok kolejne 3 tygodnie blog A ma się dobrze i zajmuje różne miejsca od 1 do 50, blog B ponad 100, w konsekwencji po roku blog A ma miejsce 26 a blogu B ma dopiero 59 miejsce.
Jaki morał z mojego doświadczenia, korzyścią dla samych właścicieli blogów jest ustawienie linków na dofollow i kontrola dodawanych komentarzy tak aby wnosiły one istotne treści do dyskusji a jeśli jest ich zadużo na stronie to poprostu usuwanie anchorów.
No jeden z nielicznych tu artykułów który coś konkretnego wnosi. Dzięki za te informacje.
Próbka danych może niewielka, ale wnioski zostały sformułowane dość kategorycznie. Nie znam wprawdzie szczegółów, ale wierzę, że dane i ich interpretacja są trafne.
Zdobywajmy więc linki nofollow;-)
Witam, my osobiście uważamy, że nofollow jest bardzo ważny. Przekazuje trust rank. 95-98% pyta, czy dane linki są linkami z atrybutem df, bo tylko takie ich interesują. Gdy jest jakiś googlowski update, okazuje się, że Ci, którzy mają dywersyfikację mają się dobrze, Ci, którzy chcieli mieć df-y spadają.
Myślę że dywersyfikacja linków jest naprawdę ważna, z moich obserwacji i działań seo, linki nofollow są ważne. Wiadomo nie możemy zdobywać tylko tego rodzaju linków, każdy musi wyrobić sobie złoty środek. Artykuł ciekawy, i poparty konkretnymi przykładami. Oby więcej takich artykułów.
W dzisiejszych czasach chodzi też o zróżnicowanie profilu linków IMHO – dziwne anchory, follow i nofollow i inne kombinacje…
W naturze zawsze jest pewna doza chaosu. Widzieliście kiedyś proste drzewo? „Naturalne” linkowanie powinno zawierać pewną dozę nofollow…
Nofollow nie ma żadnej wartości. Informował o tym pracownik Google w wywiadzie jaki udzielał pewnemu blogerowi.
Też myślę że nie mają one żadnej wartości.
Dla świętego spokoju dawałbym też nofollow. Jeśli niczemu nie służą, to po co w ogóle są? A 100% dofollow, to jednak ryzyko
Bardzo ciekawy artykuł. Wydaje mi się, że ciężko jest sprawdzić co wpływa a co nie. To tak jak rzucenie piłką do góry i patrzenie gdzie spadnie. Wynik bedzie nie dokładny, bo wiatr itp. Tak samo tutaj, jest wiele czynników wpływających. Dzięki za artykuł
Autor napisał o tym, że duża liczba linków nofollow może przyczynić się do zafiltrowania strony: czy mógłbym prosić o więcej szczegółów?
chciałem zadać to samo pytanie 😉
Posiadanie linków nofollow według mnie jest bardzo ważne, bo w innym wypadku taka sytuacja byłaby zwyczajnie podejrzana – linkowanie nie wyglądałoby na naturalne. Sam osobiście zabieram się do testów związanych ze znacznikiem nofollow i gdy tylko będę miał wyniki, to pozwolę sobie powrócić tutaj 🙂
Jeżeli link nofollow daje dużą ilość przeklików, które prowadzą do konwersji na stronie to jest on jak najbardziej wartościowy, nawet kiedy nie przekazuje mocy 🙂
Wszyscy mówią że są nieważne, nic nie dają, a jak się sprawdzi, np. za pomocą ahrefs konkurencję, to nagle okazuje się że każdy je ma 🙂
Można na to popatrzeć w ten sposób: nienormalnym jest jeśli wytryna ma same linki dofollow i nienormalnym jest odwrotna sytuacja. Zatem oczywistym jest że jest gdzieś równowaga z puntu widzenia Google’a.