Google Partners CEE Agency Day 2017 – relacja

Tegoroczna edycja CEE Agency Day, czyli konferencji dla partnerów Google z Europy Środkowo-Wschodniej, ponownie, podobnie jak dwa lata temu, odbyła się w Pradze. Zaczęło się w poniedziałek, 26 czerwca, od imprezy powitalnej w Villi Richter, podczas której reprezentanci agencji między innymi z Polski, Ukrainy i Rumunii mieli okazję się poznać – z piękną panoramą Pragi w tle. Następnego dnia w Zamku na Hradczanach miała miejsce główna część konferencji – pełna prezentacji w wykonaniu przedstawicieli Google i topowych agencji.

Google Partners CEE Agency Day 2017
CEE Agency Day 2017 – performance media
Prezentacje zostały podzielone na dwa „kanały”: performance oraz media. Pierwszy z nich był kierowany przede wszystkim do agencji realizujących działania performance marketingu, a drugi – do agencji mediowych, których głównym obszarem zainteresowań są kampanie i kreacja wideo oraz oczywiście, co z tym idzie – YouTube.
Mobile i liczby
Do highlightów konferencji można zaliczyć wystąpienie Harry’ego Daviesa z Google. Sposoby korzystania z Internetu i wyszukiwarek zmieniają się bardzo szybko, a przedstawione przez Daviesa dane silnie o tym uświadamiają. 60% użytkowników Internetu używa go kilka razy dziennie, a czynność sama w sobie staje się raczej pewnego rodzaju immersją – online to właściwie stan, w którym jesteśmy. 87% właścicieli smartfonów w razie potrzeby szuka informacji w wyszukiwarce, a 60% robi za jej pomocą research, zanim dokona jakiegokolwiek zakupu. Niby wszystko to już wiemy, ale chyba nadal trudno nam nadążyć za błyskawicznie zmieniającą się rzeczywistością 🙂 Dlatego te liczby robią wrażenie.
Oczywiście była mowa też o responsywności i stronach mobilnych (mobile first!). W biurach, codziennie pracując na desktopach zapominamy, że już większość użytkowników korzysta z sieci za pośrednictwem smartfonów! Ta zmiana z pewnością póki co nas przerasta – niby jesteśmy jej świadomi, ale o dobrze dostosowaną do urządzeń mobilnych stronę nadal trudno.
Googling with your mind – przyszłość wyszukiwań?
Ciekawym punktem kanału performance była prezentacja Andersa Hvida z Singularity University. Przedstawił on teorię wykładniczego wzrostu technologii. Niesamowite tempo rozwoju sprawia, że w 60 lat przeszliśmy od 5-megabajtowego twardego dysku o wielkości stróżówki do łatwo-zgubnej karty 1TB 🙂

Prezentacja Andersa Hvida – wykładniczy wzrost technologii
Disruptive technology (czyli „destrukcyjna technologia” – teoria Claytona Christensena, wg której innowacja tworzy nowy rynek, niszcząc inny) sprawia, że w każdej chwili największy gigant biznesu (nawet Google!) może zostać zastąpiony przez mały start-up. Pamiętny przykład poniżej:

Prezentacja Andersa Hvida – disruptive technology
Anders Hvid z pasją mówił też o rozwoju sztucznej inteligencji. Przyszłość widzi w taki sposób, że nasze mózgi połączone z zewnętrznymi „pomocnikami” będą mogły błyskawicznie wyszukać dowolną informację. Google’owanie za pomocą umysłu wydaje się abstrakcją, ale przy takim tempie postępu może szybko stać się rzeczywistością. Perspektywa, w której autonomiczne samochody zabierają pracę kierowcom, ubezpieczalniom i drogówce też może nie być zbyt odległa. Usługi prawne bazujące na sztucznej inteligencji, całkiem zwinne roboty, które jeszcze do niedawna nie chodziły po schodach, serwisanci BMW w okularach VR, które pokazują im, co należy naprawić… You name it. To już się dzieje.
YouTube – rozwój medium
We wstępie kanału media przedstawiciele Google chwalili się sukcesem 6-sekundowych bumper ads – wg badań format okazał się optymalny. Na tyle krótki, że użytkownik nie zdąży nawet pominąć reklamy, i jednocześnie – nie zdąży się zirytować. Moją uwagę zwrócił panel dyskusyjny z udziałem między innymi Rafała Masnego z Abstrachuje oraz Krystiana Botko z talentmedia. Panowie opowiadali o swojej pracy, która polega nie tylko na marketingu wideo, ale także na wsparciu youtuberów w kreacji contentu (w tym: na produkcyjnym wsparciu).
CEE Agency Day 2017 – podsumowanie
Agencje z pewnością czeka wiele wyzwań w przyszłości – za sprawą zwiększonego udziału sztucznej inteligencji czy rozwoju w kierunku spersonalizowanego marketingu. Z drugiej strony wiedza o zachowaniach użytkowników oraz ścieżce zakupowej rośnie i będzie rosła – tutaj z kolei można upatrywać nowych możliwości.
Może już za rok naszymi opiekunami z ramienia Google będą roboty? 🙂