Czy szybkość strony internetowej będzie miała wpływ na jej pozycję w wynikach wyszukiwania?
Jak pisał Bartłomiej Speth można spodziewać się wprowadzenia nowego algorytmu Google Caffeine w styczniu 2010 roku.
W wywiadzie jakim udzielił Matt Cutts dla WebProNews można posłuchać między innymi o tym, jak Google „odbiera” szybkość działania strony. Matt oznajmia, że szybkość działania strony do tej pory nie była brana pod uwagę w określaniu jej pozycji w wynikach wyszukiwania. Jednocześnie daje do zrozumienia, że taki stan rzeczy może ulec zmianie – Google prawdopodobnie będzie promować strony, które działają szybko, zapewniając lepsze doznania jej użytkownikom. Myślę, że najlepiej obrazuje to cytat z tego wywiadu:
„A lot of ppl within Google think that the web should be fast. It should be a good experience.”
Warto już teraz zadbać o to, aby strona internetowa była zoptymalizowana pod tym kątem. Narzędziem pomocnym do wykonania analizy i optymalizacji strony pod względem szybkości jej działania jest wspomniany również w tym wywiadzie Google Page Speed. Narzędzie funkcjonuje jako wtyczka do przeglądarki Firefox i „współpracuje” z inną bardzo przydatną i popularną wtyczką – Firebug.

Dodatek Google Page Speed w akcji 🙂
Google Page Speed przeprowadza szereg testów na badanej stronie internetowej, konfiguracji serwera i samym kodzie strony, skryptach JavaScript, sposobie optymalizacji grafiki itp. Testy te bazują na zaleceniach przeznaczonych do poprawy wydajności strony. Po przeprowadzeniu testu można przeanalizować jego wyniki i przeczytać pomocne sugestie w jaki sposób można usprawnić szybkość działania strony.
Narzędzie to z pewnością okaże się pomocne dla webmasterów a szybkość działania strony nawet nie mając bezpośredniego wpływu na jej pozycję w wyszukiwarkach, z pewnością jest bardzo istotna w odbiorze strony przez użytkowników. Jak wspomniałem wcześniej warto jest zoptymalizować stronę pod kątem szybkości jej działania już teraz. Sporą ilość użytecznych artykułów jak i narzędzi można znaleźć również na stronie Google „Let’s make the web faster”.
Firebuga warto także dopalić dodatkiem o nazwie YSlow w celu optymalizacji prędkości ładowania się strony.